Pędzel z rakiem piersi Emily Beckloff

Zdjęcie Kredyt: Britishette

Mam zaszczyt podzielić się postem Emily Beckloff na jej pędzlu z rakiem piersi. Mam nadzieję, że zachęca wszystkich do częściej sprawdzania ich piersi. Dziękuję Emily za podzielenie się historią

Obudziłem się rano w urodziny mojej córki, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, i zauważyłem pewne zmiany w mojej lewej piersi. Krew rzuciła się z mojej twarzy, a mój świat rozbił się wokół moich uszu. Rak. Proszę, nie dzisiaj.

Próbowałem to wyrzucić z głowy, ale gruba czarna chmura mnie przełknęła. Moje serce i umysł były ciężkie: strach przed nie radzeniem sobie z tym, co miało nadejść, strach przed tym, jak zamierzam opiekować się wszystkimi i strach przed śmiercią, nie widząc, jak dorasta moje piękne małe dzieci. Byłem zdewastowany. Patrzyłem, jak moja urodzinowa dziewczyna kręciła się i śmiejąca z jej przyjaciółmi i obserwowałem jej bracia tak podekscytowani jej w jej wyjątkowy dzień.

Chciałem tylko przytrzymać je wszystkie mocno i wszystko, aby wszystko było w porządku. Jak miałbym im powiedzieć?

Moja mama miała raka piersi, podobnie jak dwie jej siostry i ciotka. Moja mama była jedyną, która nie przeżyła. Jestem klasyfikowany jako „wysokie ryzyko” i mam coroczne mammogramy, opiekę nad naszymi cudownymi NHS. Zawsze mówiłem: „Nie chodzi o to, czy to dostanę, ale kiedy.” Ciągle przypominałem sobie, że tak wielu ludzi jest absolutnie w porządku, około 20 lub 30 lat po leczeniu i wciąż jest silnie, ale tak będzie Ja? Aby nawet zastanowić się nad „Koniec”, gdy masz troje małych dzieci, właśnie zacząłeś nową i ekscytującą fazę swojego życia i czujesz się całkowicie dobrze, dosłownie rozbicie. Samotność.

Włożyłem moje dzieci do łóżka i spojrzałem na nich, moje serce pękło na dwie części, kiedy zdałem sobie sprawę, że nie widzę, jak rosną o wiele starsze niż teraz. To było po prostu źle.

Mój mammogram miał siedem dni później, w samym środku tego okropnego tygodnia, w którym zginęło tak wiele naszych kultowych celebrytów i w rocznicę śmierci mojej mamy. Kilka dni później miałem przerażające połączenie, którego się spodziewałem: czy mogę przyjść na ultradźwięki i biopsję na mojej prawej piersi? Moja prawa pierś? Nie martwiłem się o tę stronę! Wszystkie te zmartwienia na Boże Narodzenie i Nowy Rok, a jednak chcieli zbadać drugą stronę. Nie mogłem zdecydować, czy to była dobra rzecz, czy nie, ale zwróć uwagę na wszystkich, nie wszystko, co uważamy za problem!

Cztery tygodnie później, po ultradźwiękach i dwóch biopsjach, powiedziano mi, że mam jeden „łagodny” obszar i jeden obszar z „rakiem przewodowym in situ” (DCIS), który nie jest nieinwazyjny i faktycznie sklasyfikowany jako „przed rakiem”. Może, ale nie musi, zamienić się w raka inwazyjnego, ale jest on chirurgicznie usuwany na wypadek. Co za ulga w porównaniu do tego, co myślałem! Potrzebowałem więcej skanów i więcej biopsji, a strach przed tym, co możemy odkryć podczas każdej wizyty szpitalnej, były wyniszczające.

Teraz, dziesięć tygodni od pierwszego ranka, jutro mam lumpektomię (w urodziny mamy). Trzeci obszar widoczny na MRI zostanie również zbadany bardziej szczegółowo, chociaż początkowe biopsje wykazały, że jest łagodny (tak!). Jeśli znaleziono więcej DCIS, będę musiał wrócić i mieć mastektomię, z którą jestem trochę w porządku. Wolałbym być zbyt traktowany niż pod nią. Mam oczywiście nadzieję, że raport laboratorium patologii, który został usunięty, nie ujawnia „inwazyjnego raka”, ale nie będę wiedział przez kolejne dwa tygodnie. Mogę potrzebować więcej operacji, radioterapii lub chemii… albo nic!

Najbardziej przytłaczającą rzeczą dla mnie było wsparcie moich wspaniałych przyjaciół. Nie można wiedzieć, jak być dla przyjaciela w takich czasach i całego uznania: zapytali mnie, czego potrzebuję, więc powiedziałem im! Powiedziałem im, że potrzebuję pozytywności, rozproszenia, normalności, aby słuchać… I zrobili to wszystko i więcej. Spotkali mnie na codzienne kawę, opiekowali się moim dzieckiem z ospy wietrznej, aby mój mąż mógł być ze mną na spotkaniu, codziennie pytali mnie, jak się czuję, nie wybuchli Negatywne i pomogły mi odwrócić umysł do pozytywnych, a oni byli optymistyczni i pozytywni. Jestem im bardzo wdzięczny.

Są ludzie, którzy stoją w obliczu znacznie trudniejszych sytuacji i diagnoz niż ja i czuję całkowite oszustwo za tak przytłoczone, jak czasami. Słuchanie mojej własnej rady: „Stres to stres”. Wszyscy reagujemy inaczej i radzimy sobie na różne sposoby i to naprawdę jest w porządku.

Ten proces nie był tak zły ani inwazyjny w moim codziennym życiu, jak się obawiałem, a po bardzo skalistej kilku tygodniach czułem się normalny i szczęśliwy przez większość czasu, czego nie spodziewałem się!

1 na 8 kobiet rozwinie raka piersi w ciągu swojego życia, ale przeżycie jest coraz lepsze! Im więcej podróży możemy przeczytać, tym mniej strachu, mam nadzieję, że wszyscy poczują się, powinniśmy usłyszeć słowo „C” lub sami zanurzyć się w podróży. Statystyki wykazują bardziej pozytywne niż negatywne wyniki i na tym musimy się skupić!

*Sprawdź swoje piersi. Dzisiaj.

Jeśli masz kobiety w swojej rodzinie, które miały raka piersi, idź do swojego lekarza ogólnego i jakoK, które należy skierować do badań rodzinnych. Proszę przeprowadzić badania dotyczące tego, czy coroczne mammogramy byłyby dla Ciebie odpowiednie w twoim wieku. Uzyskaj wszelkie zmiany piersi lub cokolwiek, co martwisz się o sprawdzenie, ponieważ wczesna diagnoza robi ogromną różnicę!

Aby uzyskać więcej informacji na temat DCIS i raka piersi:

Co to jest rak przewodowy in situ?

Rak piersi.org

Opieka raka piersi

Cancer Research UK

Emily Beckloff pracuje dla ojca Bożego Narodzenia w Międzynarodowej służbie ELF. Jest także zarejestrowaną osteopatą i mamą dla trojga małych dzieci, w tym wspaniałego małego chłopca, który ma zespół Downa. Jej drugi post na temat „Power of Cindness” został opublikowany na blogu Cuddle Fairy tutaj.

Kup moją bestsellerową książkę w miękkiej oprawie lub audio

Moja debiutancka książka to mój przewodnik po przetrwaniu i kwitnącej w pracy i w domu oraz oferuje wgląd w tworzenie cyfrowej firmy lub powrót do pracy z pewnością.

Mumboss: The Handal Mum’s Guide to Surviving and Comving At Work and At Home (2nd Edition UK)

Dostępne na Amazon lub słyszalne

Pracująca mama: Twój przewodnik po przetrwaniu i kwitnące w pracy i w domu (wydanie USA/Kanada)

Dostępne 8 września 2020 r. Zamów teraz na Amazon

Jak to, co przeczytałeś? Więc dlaczego nie śledzić Vicki na Facebooku, Twitterze, YouTube, Pinterest i Instagramie

Nigdy nie przegap postu!

Subskrybuj do uczciwości do mojego cotygodniowego biuletynu e -mail, w którym udostępniam moje nowe posty na blogu, porady blogowe, zaproszenia na wydarzenia, konkursy i wiadomości o mojej nowej książce. Nigdy nie udostępniam twoich danych osobowych stronom trzecim.

FacebookTwitterPinterestailTumblrshare

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Related Post